X  Używamy plików cookie i podobnych technologii w celach statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.  Dowiedz się więcej. 

Nie można zatajać prawdy

– Ten film nie będzie łatwy w odbiorze – ocenił Wojciech Smarzowski na spotkaniu z dziennikarzami w Kazimierzu Dolnym.

Mowa o filmie Wołyń, którego reżyserem się Smarzowski. Reżyser ten jest znany z tego, że często robi filmy o ciężkiej tematyce, zatrudniając przy tym sprawdzonych aktorów. Nie inaczej jest tym razem. Trwają zdjęcia do filmu WOŁYŃ, które potrwają do 8 sierpnia 2015. Na planie pracuje z reżyserem m.in. Arkadiusz Jakubik czy Kinga Preis.

Film ma być epicką opowieścią o wydarzeniach na wschodnich Kresach Rzeczpospolitej w okresie II wojny światowej. Akcja zaczyna się wiosną 1939, a kończy latem 1945 roku. Szczególny nacisk położony będzie na opis wydarzeń z lata 1943 roku, określanych mianem "rzezi wołyńskiej".

Reżyser jest też twórcą scenariusza, który napisał na motywach opowiadań Stanisława Srokowskiego z tomu pt. Nienawiść. Jak zaznaczył, tekst był konsultowany m.in. z historykami i ze środowiskami kresowymi. – Nie można zatajać prawdy o zbrodni. Bo zatajanie prawdy o zbrodni, to prosta droga do nowych zbrodni – podkreślił Smarzowski.

Plenery: Lublin (Muzeum Wsi Lubelskiej), Kolbuszowa, Kazimierz Dolny, ok. Rawy Mazowieckiej, Sanoka i Skierniewic.

W 2010 roku Smarzowski otrzymał Nagrodę Główną na festiwalu Tofifest za film Dom zły w Konkursie Polskim FROM POLAND.

Wojciech Smarzowski nie stworzył takie filmy jak Wesele, Róża czy Drogówka. Objął także opieką scenariuszową takie projekty jak Polskie gówno pokazywane przedpremierowo na Tofifest 2014.

©℗

W tym dziale również

Google Translate

Aktualności Tofifest